Kontynuacja czy koniec bloga?

Ostatni post napisałam 9 maja tego roku, upłynęło sporo czasu od tego zdarzenia. Zaprzestałam na jakiś czas prowadzenie bloga. Spotkały mnie różnie przykrości. Nie będę się rozdrabniać jakie, przez kogo i dlaczego. Na te pytania odpowiedzą sobie same osoby, które się do tego przyczyniły. Pytanie pewnie was zaskoczyło. Nie bez przyczyny wymyśliłam taki a nie inny nagłówek mojego pierwszego wpisu od kilku miesięcy.

Po tak długim czasie stwierdziłam, że nic ani nikt nie stanie mi na przeszkodzie. Zgryźliwości od innych nie mogą być powodem przez które przestane prowadzić bloga. Pisanie tych postów nawet do najmniejszej liczby odbiorców sprawia mi przyjemność.

Pewnie większość myślała, że już nigdy nowego postu nie napisze ani nie będę kontynuować prowadzenia mojego bloga. Jednak myliliście się. Nie zaprzestanę od tak, tylko dlatego, że spotkały mnie takie nieprzyjemności. Pewnie was też dotyczy brak akceptacji, brak szacunku czy brak zrozumienia wśród waszych rówieśników. Niestety to się zdarza.

Zaczynam na nowo prowadzenie mojego bloga, może nie robi on jeszcze szału ale wierzę, że uda mi się chociażby powiększyć na początek liczbę czytelników. Przecież każda znana w tych czasach blogger-ka, kiedyś musiała od czegoś zacząć. Nic nie pojawia się od tak. Liczba czytelników na przemian wzrasta i maleje. Ale czy to powód by zaprzestać pisanie postów? Może to o czymś świadczy? Moim zdaniem jest to dla nas podpowiedź co robimy źle, jakie tematy bardziej interesują naszych odbiorców.

Od dziś regularnie zaczynam wprowadzać kolejne posty i poszerzać swoją oraz waszą wiedzę na temat różnych kosmetyków. Czasami pojawią się posty nie związane z naszą urodą ale mam nadzieję, że równie zaskakujące jak pozostałe.


Komentarze